www.grupabiegowachtmo.fora.pl

2009-12-05 - Na tropie wiewiórczej spiżarni

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.grupabiegowachtmo.fora.pl Strona Główna -> Wycieczki piesze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał
Grupa Biegowa CHTMO



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 11068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chotomów - Legionowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:37, 11 Lis 2009    Temat postu: 2009-12-05 - Na tropie wiewiórczej spiżarni




Więcej o wycieczce: http://www.ktk.fora.pl/zapowiedzi-i-relacje,13/2009-12-05-na-tropie-wiewiorczej-spizarni,35.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Śro 10:40, 11 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan poligraf
Grupa Biegowa CHTMO



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Stołeczne Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:01, 09 Sty 2010    Temat postu:

Wróciliśmy z drugiej wycieczki Koła. Tym razem pewna osoba nie zaspała i przemierzaliśmy szlaki Kampinosu we dwoje. Znów miało padać, przez godzinę lekko kropiło, przez 5 minut świeciło słońce, poza tym było pochmurno.

Bez większych przygód dojechaliśmy z Aspektu do granic KPN i czerwonym szlakiem wyruszyliśmy na poszukiwania spiżarni.






Przy polanie Honorowych Dawców Krwi, czyli po pokonaniu niewielkiego dystansu, zmieniliśmy szlak na żółty.





Kawałek dalej, tradycyjnie dla Kampinosu, natknęliśmy się na miejsce pamięci.





W tle pierwszego zdjęcia widoczna jest leśniczówka, w zagrodzie tuż obok natknęliśmy się na dość osobliwe zwierzęta domowe:




Żółtym szlakiem doszliśmy do wiaty przy kamieniu i alei Ułanów Jazłowieckich.

[link widoczny dla zalogowanych]
Miniaturka panoramy 360 stopni ze Szczukówka, należy na nią kliknąć, a następnie kliknąć na Full size w prawym dolnym rogu pod zdjęciem.





Zmieniliśmy żółty szlak na zielony na skrzyżowaniu zwanym "Na Miny". Z miejscem tym wiąże się ciekawa historia. Jak wiadomo Witold Gombrowicz studiował prawo na UW. W takcie jednej ze studenckich eskapad do Puszczy Kampinoskiej był świadkiem pijackiego pojedynku miejscowych, pojedynku osobliwego, bo pojedynku na miny... Jak wiadomo pijackie twarze są już i tak mocno zniekształcone przez wieloletnie konsumpcję różnorodnych trunków - wówczas głównie domowej roboty. Dodatkowe ich wykrzywianie w pijackim widzie, tak mocno wypaliło się w pamięci młodego Gombrowicza, że uwiecznił ten kampinoski pojedynek w swojej powieści "Ferdydurke", zmieniając jego bohaterów na łodych uczniów. Brednie buahahahaha


Wiata na skrzyżowaniu "Na miny"


W dalszą drogę ruszyliśmy, idącym przez olsy, zielonym szlakiem.





W Szczukówku zmieniliśmy szlak na czerwony, którym doszliśmy aż do Mogilnego Mostku.


Mogilny Mostek...


...i strumyk nad którym on jest


Do Palmir żółtym szlakiem dotarliśmy w około 0,5 godziny. PKS przyjechał na czas i zawiózł nas pod Arkadię.


___________________________________________

Założenia wycieczki wypełniliśy w 100%. Krokomierz wskazał przybliżoną liczbę 21000 kroków pokonanych w trakcie wyprawy. Zamiast wiewiórczej spiżarni znaleźliśmy dziczą zagrodę, w sumie to też coś...

Następna wycieczka w styczniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.grupabiegowachtmo.fora.pl Strona Główna -> Wycieczki piesze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin