Dziennik startowy Izy

izeak83

14 [link widoczny dla zalogowanych] 13,51km 1:17:20
16 [link widoczny dla zalogowanych] 13,76km 1:26:30
17 [link widoczny dla zalogowanych] 24km 2:31:35
19 [link widoczny dla zalogowanych] 18km 1:44:57
21 pływanie 30 min na basenie w pracy
23 [link widoczny dla zalogowanych] 11km 1:06:11
25 [link widoczny dla zalogowanych] 22km 2:08:30
26 35min pływania 10 min opieprzania na pełnowymiarowym basenie

izeak83

28 [link widoczny dla zalogowanych] 18,54km 1:48:35
30 [link widoczny dla zalogowanych] 12,68 km 1:20:45
31 [link widoczny dla zalogowanych] 29km 3:07:40

w sierpniu było 239,06 km
mój rekord jak na razie Smile

izeak83

WRZESIEŃ
2 [link widoczny dla zalogowanych] 19km 1:59:34

izeak83

4 [link widoczny dla zalogowanych] 12km 1:12:06
6 pływanie 25min a potem rower z rodzinką 20,75km
7 [link widoczny dla zalogowanych] 11km 1:03:22
9 [link widoczny dla zalogowanych] 20km 1:55:29

izeak83

11 [link widoczny dla zalogowanych] 8,86 km
14 [link widoczny dla zalogowanych] 6,92 km
16 [link widoczny dla zalogowanych] 12,20km
18 [link widoczny dla zalogowanych] 16 km
20 [link widoczny dla zalogowanych] 10 46:48 Pułtusk
23 [link widoczny dla zalogowanych] 10,20 km
25 [link widoczny dla zalogowanych] 7,13 km
28 MARATON Smile

3:49:10 zadanie wykonane Smile

izeak83

Październik

7,72km 48:12 ciężko było, pytanie czy była to zapowiedź choroby, która mnie potem dopadła czy roztrenowanie [link widoczny dla zalogowanych]
5 5km z moją grupą Smile

19 5,55km 38min [link widoczny dla zalogowanych]
21 12,60 km 1:15:39 [link widoczny dla zalogowanych]
23 7,70 45min [link widoczny dla zalogowanych]
26 10 km 48:05 II Serocka Dycha, I w K-30 Smile

28 12,50 km 1:12:50 [link widoczny dla zalogowanych]
30 10,86 1:06:07 [link widoczny dla zalogowanych]

= 71,73 km
no, tak mało w m-cu to już chyba dawno nie przebiegłam

izeak83

pomijając Grudzień przejdę do konkretów
tak więc w 2014 roku przytruchtałam 1625,15 km zarejestrowanych przez GPS, tych "wolnych" było pewnie ok 50 +/- 20
co widać po butach-wytarły mi się zapiętki i mam przytartą podeszwę w jednym bucie-muszę się dokładnie przyjrzeć w którym-chyba czas pomyśleć o nowych, jednak tym razem już nie o Cortinach 3 SAUCONACH -dość długo moje nogi się do nich przyzwyczajały i chyba jednak model za szczupły dla moich nóg
tak jak i rok wcześniej zastanawiam się nad sensem i chęcią na liczne strarty w ulicznych biegach masowych - trochę zaczynają mnie męczyć te imprezy a raczej oczekiwania innych co do mojej w nich wygranej...
zauważam, że bieganie przestaje mi sprawiać przyjemność jak dawniej a każdy bieg stał się TRENINGIEM, który trzeba zrobić, koniecznie z zegarkiem
no i maraton... chcę, ale mi się nie chce...
przerażą mnie to, że jak sobie odpuszczę bieganie to nie wytrzymam sama ze sobą a zwłaszcza inni ze mną

Kazmierz · Wysłany: Śro 13:41, 02 Mar 2016 Temat postu:

Traktuj to bardziej relaksacyjnie Smile

w koncu przychodzi taki moment że trzeba odpuścić sobie profesjonalizm i zacząć czerpać przyjemność z tego co się robi kolego